niedziela, 12 października 2014

Zdjęcia (nie) idealne...

Zdjęcia idealne ?? ...wiem, wiem moje nigdy takie nie są, i jak tak obserwuje inne blogi, prasę i tv  to chyba nawet nie chce żeby były, bo i po co ?? nie potrafię fotografować...robić ujęć, pięknego tła, półcieni i gry świateł, ale nie czuję się przez to gorsza. Lubię piękne zdjęcia, ciekawe ujęcia i pięknych modeli jak z okładek czasopism, bo kto nie lubi ?? tacy juz jesteśmy, lubimy ideały. Nie raz patrzę na te wszystkie modowe zdjęcia dzieciaków wystylizowanych od stóp do glów z lekką nutką zazdrości, a potem sobie myślę, że ja tam wole moje zdjęcie cyknięte na szybko, marnym aparatem z telefonu, bo najczęściej powstaje w wyniku impulsu, typowe łapanie chwili, bo akurat Zośka uśmiech strzeliła, albo gdzieś stanęła przy meblach i w nosie mam to, że pod nosem wisi jej gil, we włosach ma resztkę chrupków kukurydzianych, a body oplute niemalże po pas. Przedstawia Zośkę, moją, prawdziwą, taką jak mam ją na co dzień i to mi wystarczy w zupełności.

 Chociaż, jak tak sobie myślę, to nie wiem, kto oglądałby czasopisma z zasmarkanymi, rozdartymi i upapranymi maluchami :P,  aż dziwnie że całkiem sporo z Was zagłada więc na naszego bloga :P 





6 komentarzy:

  1. Brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko! więcej takich ujęć! :)

    Pozdrawiam.
    ujemfot.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi zdecydowanie wolę takie zdjęcia niż te wystylizowane :) bo ja generalnie lubię oglądać życie na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i własnie o to chyba chodzi, żeby dac kawałek ze swojego życia :)

      Usuń
  3. Polubiłam was bardzo:-D mała jest przepyszna a Mama piękna :-D

    OdpowiedzUsuń