wtorek, 21 stycznia 2014

Brzuszkowe rewolucje

Jestem....:) znalazałam chwilkę żeby wkońcu coś naszkrobać :) Od ponad 2 tygodni zmagamy się  z Zosiowym brzuszkiem, tak nas dopadło że powoli popadaliśmy już w obłęd. Dziecię nam straszliwie płakało, więc rozpoczęliśmy wędrówki po lekarzach. Bilans jak na dwa tygodnie jest całkiem całkiem , a więc:

  • odstaswienie sztucznego mleka i dawanie jedynie cyca (masakra)
  • wprowadzenie kropelek dla dzieci nietolerujących laktoze i cyc ( troszkę lepiej)
  • wprowadzenie mleka bez laktozy i odstawienie cyca ( okropna masakra)
  • zmiana przychodni i lekarza :)
  • nowy lekarz i nowe mleko i cyc wraca do łask w sytuacjach kryzysowych czopki roztropki ( jest poprawa )
Póki co z brzuszkiem juz lepiej, mimo to jedziemy tam zajrzeć a więc Zosię czeka pierwsze USG :) cięzko znosiłam ten czas dobrze że małż jest dzielny i panował nad sytuacją :) 
Dodatkowo słuchając złotyych rad całego otoczenia masowaliśmy brzuch, podkruczaliśmy nogi, kładlismy na brzuszku, dawalismy herbatki, potem zamiast herbatki przegotrowaną wodę, do akcji wkroczyła nawet suszarka, bujanie, skakanie, śpiewanie, syczenie i cała reszta różnych dziwnych rzeczy, które Zosia miała ewidentnie w nosie :) Co dziwne pierwszy raz w życiu cieszyłam się na widok kupy :)


6 komentarzy:

  1. My już mamy ponad 4 miesiące i też był okres straszliwego płaczy i problemów z brzuszkiem:) Nam pomogła bardzo herbatka z kopru włoskiego firmy hipp (mozna ją podawać jak dziecko ma tylko tydzien) wiaterki nie zostają w brzuszku tylko wylatują wszystkie, a niestety jesli chodzi o robienie kupki robi to raz na tydzien- 16 dni ale podobno to normalne u dzieci karmionych piersia :) Wiec życzę cierpliwośći :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jeśli moge coś dopisać, to ilu ludzi tyle wersji- jeden powie dawac to drugi znowu zeby nie , jesteś MAMĄ i sama będziesz wiedzieć co będzie dla Twojego maleństwa najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas herbatka z hippa juz tez była :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przechodziliśmy przez to samo kochana! u nas pomógł Debridat, Biogaia, mleko Bebilon pepti, kolek nie ma, kupy co 3 dni ale normalne papkowo-wodniste:P - też się cieszę na jej widok:P
    Powodzenia, trzymam kciukasy zeby minęło raz dwa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecamy biogaie w połączeniu z kropelkami bobotic po każdym posiłku lub sabsimplex tyle że skład ten sam co w boboticu. Po ten drugi jeździliśmy do czeskiej apteki. Nam tylko takie zestawienie pomogło....na szczęście bo już byłam u kresu sił. Powodzenia i dużo siły życzę:)

    OdpowiedzUsuń