piątek, 15 listopada 2013

Wykopki czyli Second-handowe zdobycze :)

Zośka jeszcze w brzuchu ale kubraczki na święta już ma :)
Tak więc moje dziecię musisz wyjść na święta coby łaszki w szafie nie przeleżały :)




5 komentarzy:

  1. Też mam jeden stój świąteczny :D może na mikołaja 6 grudnia go założy o ile wejdzie do niego hihih:D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja sie obawiam ze moje będą za duże :P o mikołaju nawet nie marze ale na Wigilie chciałabym byc z małą w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak jam kocham takie wykopki. Cuda znajduję dla mojej córeczki w SH.
    Dużo zdrówka i oby córeczka nie postanowiła, że posiedzi sobie dłużej w brzuszku mamusi. Końcowe odliczanie jakoś straaaaaaaaaaaaasznie powoli leci.

    http://kocimietablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. achh ja też zawsze miałam świra na punkcie łowów w lumpeksach:) a przed dostawą zawsze motylki w brzuchu hehe

    Wpadniecie do nas poszukać Renifera?:)

    http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/11/co-sie-stao-z-rudolfem-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam SH, ale ciężko mi z wózkiem chodzić i grzebać, takie nieprzystosowane są do kobiet z dziećmi.

    OdpowiedzUsuń