Odliczam do końca pierwszego trymestru mając jednak nadzieje, że może miną szybciej, jesli nie, to zostały mi jeszcze jakieś 3 tygodnie męki :0 chyba zwariuję !!!!
Całe szczęście, że przynajmniej mieszkamy tymczasowo u babci E. i Zośka zamieniła moją nogę, przy której ostatnimi czasy wiecznie wisiala i kwęczała na nogę babci, bo mam chwile spokoju :P
Wiem wiem, zaniedbałam ostatnio pokaywanie Zosi w obiektywie, ale nie mam nawet siły na robienie zdjęć- obiecuje że nadrobię i jeszcze będziecie mieli dość :P
P.S. Samoistnie wyłączanie się telewizora przez nieużywanie pilota od 4 godzin świadczy o tym, że jest ze mną naprawdę źle, aż cud że jeszcze tu siedze i pisze, a nie leżę pod stołem.
Haha,ja w ciąży, zwłaszcza w pierwszym trymestrze czułam się jakbym miała kaca giganta. Bolały mnie wszystkie kości, głowa pękała, zbierało na wymioty, wszystko śmierdziało (oprócz męża i kota (sic!) i na niczym nie mogłam się skupić. Żadnej książki, ba, nawet od krótkiego artykułu w gazecie kręciło mi się w głowie. Przejrzałam cały internet a ramówka tvn style była klepana jak różaniec. Na szczęście uwieńczeniem tej męki jest ktoś, dla kogo jeszcze raz mogę to przejść. I jeszcze skoczyć w ogień.
OdpowiedzUsuńGoniu mam dokładnie tak samo...wiem że warto ale cięzko to solbie teraz przetłumaczyc jak człowiek najchetniej przestałaby istnieć bo tak mi nijak hahha :P
UsuńRozumiem, łączę się zatem w tej nijakości. Oby wytrwać:)
UsuńBiedna :* Dobrze że babcia zajmuje sie Zosią ty odpowczywaj :*
OdpowiedzUsuńTak tak Babcia Skarb :) bez niej bym zginęła marnie :P
Usuń