Skończyło się beztroskie chadzanie po parkowych alejkach dumnie i prężnie pchając wózek, a w nim cudownie zrelaksowane grzeczne i wygodnie ułożone dziecko...wózek beee !!! Zosia chce na nóżki !!!
Wczoraj popełniam ogromny błąd, otóż dziecko me chciało na nóżki no to matka fru z wózka... Zosia zachwycona,
Po parkowej gonitwie i siłowym wprowadzeniu dziecka z powrotem do dyliżansu dotarłam do domu... w pełni "zrelaksowana "
Dziś była powtórka z rozrywki, z tym, że krzyk przy wsadzaniu do wózka zaczął się już na klatce schodowej :) Chwilo Trwaj !!!
fajne kurteczki:) można wiedzieć skąd takie?
OdpowiedzUsuńkurteczki firmy NEXT :) pozdrawiamy :)
UsuńNo kochana dobrze że masz kondycję i że możesz tak biegać! Zosia Cię wyćwiczy będziesz fit mamuśka :D Teraz Ci pewnie mówią "poczekaj aż urodzisz, wtedy to dopiero zobaczysz!" ;)
OdpowiedzUsuńA Zebys wiedziala ze wszyscy mnie straszą i swietnie im to wychodzi bo moje przerażenie sięga zenitu :o
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest szansa na domek z ogrodem. To dużo ułatwi. Przynajmniej Zosia będzie miała ogrodzoną, bezpieczną przestrzeń do biegania :-)
OdpowiedzUsuń