A my dosłownie wkraczamy w nowy rok wielkimi krokami, otóż Zosia wczoraj tj. 6.01.2015r. postawila swoje pierwsze samodzielne kroki, i to nie dwa czy trzy, poszła z grubej rury przemierzając caaaały pokój :) nie musze chyba pisać jaka rozpierała nas duma, mi z tej dumy aż brzuch wydęło :P
P.S. Czas biegnie nieubłagalnie, aż trudno uwierzyć że to już 15 tc, na samą myśl o kolejnym porodzie robi mi się gorąco :P że tez to zawsze kobiety muszaą być skazane na cierpienia , a facet dostaje piękne, gotowe słodkie i różowiutkie maleństwo i jeszcze potem biedny musi się odstresować ( w wiadomy i powszechnie stosowany sposób) bo przecież tyle emocji musiał przejśc i stresów :O
Poniżej zimowe wydanie Zosi Samosi i Matki nie Polki a juz powoli Orki :)
Brawo dla Zosi! Fajnie Wam w zimowej aurze :)
OdpowiedzUsuń